Bohaterowie
Całe życie, to znaczy odkąd pamiętam, wpatrywałem się w bohaterów. Z tym, że ja miałem to nieszczęście wpatrywać się w bohaterów samozwańczych i tragicznych. Tacy najbardziej wydawali się bohaterscy. Zmęczeni z życia i z twarzy, zniszczeni wewnętrznie, uparci i idący w stronę nieuchronnego końca, i siebie, i świata. Poranieni, brudni, z bronią w ręku kroczący nieustraszenie ale bez wiary i nadziei. Idący na przekór ale i bez oszukiwania samych siebie, że coś zmienią....