Pociot Jasona Bourne'a
To już drugi film tego lata, będący zamachem na legendę. Z tym, że o ile w pierwszym przypadku chodziło o lenistwo i pieniądze, w drugim chodzi o brak umiejętności i pieniądze. The Bourne Legacy – Spuścizna Bourne’a. Zawiera same spoilery, kupę bzdur I ze dwie mocne wrzuty. Kiedy (powstań) Paul Greengrass (spocznij) powiedział, że tego nie nakręci, i nawet zażartował, że jeśli taki film powstanie to powinien się nazywać The Bourne Redundancy, to (powstań) Matt Damon (spocznij) dał jasno do zrozumienia, żeby pocałować go w dupę i nie zawracać gitary....