Wspomnienia z Nescafe
Jakieś pięć lat temu, a nawet jeszcze z kawałkiem, pracowałem w czerwonym kubraczku zapraszając Bogu ducha winnych ludzi na promocję kawy Nescafe. A była to na onczas nowość - kawa 3 w 1, czyli parówkowa torebeczka, której zawartość należało wsypać do kubka, zalać gorącą wodą i cieszyć sie kawą, śmietanką i cukrem. Przynajmniej takie było założenie. Na plecach nosiło się baniak, do którego należało tych torebków tam ukruszyć kilkanaście, po czym wrzątkiem zalać....