Buried
Siedzę sobie w kinie i oglądam trailer: pewien pan budzi się w trumnie, co powoduje u niego spory dyskomfort. Dzwoni na policję, a policja się go pyta: - Gdzie pan jest? - Nie wiem! Ale ja nie o fabule, bo film bądź co bądź może być fajny jak na obecne kinowe standardy. A kinowe standardy objaśnię w ten sposób, że dawniej nie wszystko wypuszczano do telewizji, gdyż oglądała ją ogromna publiczność i starano się utrzymać poziom....