Intro
Jeszcze dokładnie nie wiadomo co z tego będzie. Ba, nie wiadomo nawet czy to dobry pomysł. Wiadomo tylko, że nie można się cofać, wszystko inne wyjdzie podczas cofania do przodu.
Jeszcze dokładnie nie wiadomo co z tego będzie. Ba, nie wiadomo nawet czy to dobry pomysł. Wiadomo tylko, że nie można się cofać, wszystko inne wyjdzie podczas cofania do przodu.
It's been a while. Naprawdę nie wiem po co o tym piszę bo już poszukiwania innych (nazwijmy je wybitnymi, a co tam) słuchawek dotyczą jakiegoś ułamka procenta osób uprawiających słuchanie z mp3 czy innych ustrojstw. A jeśli tak to jaki % z tego ułamka będzie potrzebowało czyjejś opinii o sprzęcie, który opiszę poniżej? Ułamek Ułamka. Potraktuję ten wpis jako trening pisarnictwa zanim zajmę się czymś z głowy zamiast z życia....
Słuchawkowych wywodów ciąg dalszy, gdyż bieg za doskonałym dźwiękiem jest bardzo przyjemnym, odpolitycznionym i odreligijnionym zajęciem, którego może podjąć się każdy, kto tylko uszy rozrusza. Tutaj chciałbym się skupić na nienajdroższych słuchawkach dokanałowych z jeszcze bardziej nienajdroższym playerem. Dlaczego akurat dokanałowe? Co można wsadzić w inwazyjne pchły, że w ogóle mogą być traktowane jako dobre słuchawki?Po pierwsze: są dyskretne (można je wsadzić pod zimową czapkę, nie ściągają na siebie niesłychanej uwagi, łatwo je przenosić, dyskretniej je założyć w pracy, na wykładzie etc), po drugie: zazwyczaj są tańsze (z tym, że mówimy cały czas o kupowaniu czegoś lepszego niż standard, więc ten argument można sobie wsadzić, chyba, że: są tańsze on nausznych ponadstandardowych - ale tu też, jak życie pokaże, to jest całkowita nieprawda), po trzecie: pasują do zestawu minimalnego, czyli mały player do kieszeni i właśnie dokanałki, po czwarte: to już moja własna opinia - stawiam dokanałowe wyżej od dousznych (douszne to loteria dopóki się ich nie sprawdzi na własnym uchu, a uchów jak mrówków i każde inne, co powoduje, ze jedne leżą miękko, inne uwierają a od jeszcze innych uszy promieniują palącym bólem) ponieważ dziura prowadząca do środka głowy to pi razy oko sprawa do ogarnięcia za pomocą gumek/tipsów piankowych (to, że dokanały są inwazyjne czy uciskają to kwestia źle dobranych pianek/gumek, które można wymieniać do woli, a w słuchawkach dousznych można zdjąć albo założyć gąbkę i tyle manewru)....
Jako, że pisać każdy może (a nie każdy powinien) poradniki różnorakie, ja postanowiłem napisać poradnik dotyczący zakupu słuchawek. I będzie to poradnik od laika dla laika, co może wprost skojarzyć się z powiedzeniem wiódł ślepy kulawego. Słusznie i niesłusznie.Sam nie raz (w tym dziś) stałem przed wyborem słuchawkowym przedzierając się przez poważne i bzdurne recenzje. Nierzadko te pierwsze i te drugie miały rzecz wspólną: nic nie mówiły. Bo w bzdurnej recenzji głupoty typu "...
Święta to czas wyjątkowy. I mimo, że poprzednie stwierdzenie jest już poważnie wyświechtane, święta nadal pozostają wyjątkowe. Jestem już w takim wieku (nazwijmy go prezentowo przejściowym), że prezentów już nei dostaję a jeszcze nie zawsze daję. A mimo to nadal święta to czas plackowo-karpiowych smakołyków, przemyśleń, odpoczynku, obowiązkowej konfrontacji z rodziną (również tą najbliższą, która swoje określenie otrzymuje co rok niezasadnie). Święta to także czas kontaktu z religią. Nie każdy jest z nią za pan brat i nie każdy wie co się z poszczególnym symbolem wiąże....