Wymyśliłem sobie, ze będę o pająkach pisał.
Żadne to realne kompendium wiedzy, na którym warto się oprzeć. Od solidnego oparcia są bardziej profesjonalne portale, fora, artykuły. To moje spojrzenie bazujące na podstawie własnych doświadczeń i ot, służące nieśmiałemu zakorzenieniu idei ptasznikarstwa u przygodnych czytaczy.
Więc proszę czortów na mnie nie wieszać za nieścisłości, tylko odwoływać się do profesjonalnych hodowców w celu poszerzenia i ugruntowania wiedzy w tym temacie.
Ze swojej strony: postaram się być coraz bardziej konkretny z części na część.

U nich jest dużo łatwiej niż u ludzi: co ptasznik to charakter.
Naprawdę. Łatwo wybrać sobie takiego, który by akurat odpowiadał. Są drażliwe, strachliwe, nerwowe, są cierpliwe, leniwe, spokojne. Są takie, które dniami i nocami stoją w miejscu, a są też takie, które wyrywają kwiatki i właściwie gdy przychodzi wieczór to się cały teatr zaczyna, bo pająk chodzi i szuka po prostu zaczepki. Tu coś rozgrzebie, tam przewróci, to wypchnie, tam wykopie itp.
A poza tym są bardzo delikatne.

To na pewno nie ten typ zwierzątka co żółwik czy minikrólik.
To trochę inne spojrzenie. Urządzasz im terrarium, tu dasz kawałek kokosa, tam kamyka, a tu korę, czy gałązki. I pająk ma mieszkanko, ma swój świat i nie jest mu tam źle.
Pająk w naturalnym środowisku w ciągu całego swojego życia nie odchodzi dalej od 'miejsca zamieszkania' niż na 20-30cm.

To jest taki delikatny, mini świat, w którym w nocy wychodzi sobie stworzonko i się po nim rozgląda. Niesamowite, naprawdę.

Trzeba się nastawić, że i owszem - ugryźć może, a nawet, jeśli jest zdrowy to powinien.
Ale, co jest niezwykłe, pająki mają swoje zasady i zwyczaje.

Generalnie:
Każdy ptasznik ma jad i zęby jadowe. Każdy. Ale spora pajęcza rodzina ma jad taki jak np osa czy pszczoła. Więc nawet jeśli ukąszą - wielkich zniszczeń nie będzie. Wypijesz wapno i ot, po krzyku.

Ptakowniki można podzielić na trzy ekipy, czy drużyny, jak tam kto woli.

Naziemne - czyli takie, którym do szczęścia wystarczy łupinka kokosa, albo jakieś gałązki czy kawałek kory, zeby mogły się pod nią schować. Praktycznie nigdy nie plotą pajęczyn.
Podziemne - czyli kopacze. Muszą mieć sporo ziemi, czy torfu, bo kopią spore nory i przez większość czasu tam siedzą, a na zewnątrz zostawiają trochę pajęczyny, żeby wiedzieć kto łazi koło norki.
Nadrzewne - Żyją, jak nazwa wskazuje - w dziuplach. Najlepiej czuję się na odpowiedniej wysokości, znajdują sobie jakieś gniazdo i ot, łażą po drzewach.

I teraz tak:

Naziemne - najspokojniejsze, najbezpieczniejsze i najwolniejsze pająki. Zdarzają się i u nich agresory ale w konkretnych gatunkach to jest gwarancja spokojnego i bezpiecznego pająka.
Np rodzaj Brachypelma. Są ślicznie ubarwione, a poza tym tak spokojne, że mozna im patyki spod nóg wyjmować a one sobie nic z tego nie robią.

Podziemne - zwykle agresory, choć są i bardziej spokojne gatunki. Są drażliwe, niespokojne. Wystarczy lekkie drżenie podłoża, stuknięcie w terrarium a delikwent jest w ułamku sekundy na powierzchni gotowy do ataku.

Nadrzewne - najgorsze skurwesyny. ich jad to neurotoksyny, które hamują dostarczanie tlenu do mózgu. ofiara dusi się wewnątrz. Są tak szybkie, że ludzkie oko nie rejestruje jak atakują. ich hodowanie to nie jest dobry pomysł.

Skoro skupiamy się na naziemnych:
One maja kilka rodzajów i pomysłów na odstraszenie 'wroga', nie atakują od razu.
Zaniepokojone, gdy ktoś wkracza na ich terytorium, dają znaki, że im się to nie podoba.
I tak:
w 70% przypadków - uciekną, schowają się do swojej hacjendy (dlatego tak ważne jest, żeby pająk miał swój domek. Jeśli nie będzie go miał = nie będzie miał się gdzie schować - nie będzie miał wyjścia i zaatakuje).
15% przypadków - przyjmą postawę obronną, czyli podniosą do góry parę przednich nóg - a to oznacza mniej więcej: "nie zbliżaj się. Zauważyłem Cię i podejmę stosowne kroki jeśli sobie nie pójdziesz"
10% przypadków - zaczną drapać się po tyłku wyczesując włoski z odwłoka. Mało kto wie, ale to jest główna broń pająka. Wyczesuje chmurę mikroskopijnych włosków, które mogą być niebezpieczne dla alergika, mogą gdzieś się dostać do oczu czy nosa i cholernie swędzieć. Ale tak robi tylko pająk dorosły. Musi być ostro podkurwiony, żeby to zrobić.
4% będzie 'tupał' nogami w ziemie dając znać "daję Ci drugie ostrzeżenie, patrz jaki jestem cierpliwy"
1% - zaatakuje.
Ale: pająk atakuje tylko jeśli chce jeść.
Ale nr2: pająk nie atakuje czegoś co jest większe od niego samego. Nawet jeśli to jest jedzenie.
A jeśli już zaatakuje - prawdopodobnie mu się uda. Choć są ładne i naprawdę ciekawe - nie ma z nim szans żaden owad. Pająk jest za szybki.

Ważne jest ukształtowanie charakteru pająka. Ja wiem, ze to dziwnie brzmi, ale jeśli pająk będzie wzrastał w warunkach dla siebie nieodpowiednich - będzie zaniepokojony non stop.
np
- nie będzie miał swojego schowanka, bo ktoś wrzuci go na gołą ziemię i tyle. On będzie cały czas czuł potrzebę schowania się, a tu nie ma gdzie.
- pająk z gatunku kopiących, który nie ma gdzie kopać bo opiekun wrzucił za mało ziemi do terrarium. też będzie wtedy 'niezaspokojony' a więc rozdrażniony.
- jeśli cała powierzchnia terrarium jest mokra, jest błoto i pająk nie ma suchego dla siebie miejsca. Pająki wiedzą czy chcą siedzieć na suchym, czy może na mokrym, dlatego zawsze tylko pół terrarium powinno być wilgotne. on sobie sam zdecyduje na co ma ochotę.
- jeśli przygotowuje się do wylinki a tu mu coś łazi i przeszkadza.