:)>
jutro się wyprowadzam i przeszczęśliwa z tego powodu jestem:)))
ciekawe kiedy coś się znów spieprzy

:]>
eee czemu tak? czemu zaraz ma się pieprzyć? a nawet jeśli to trzeba się ciut inaczej do 'pieprzenia' nastawić. skoro wiadomo, że wróg natrze na bramy, trza je podeprzeć, ot co ;)

a zmian gratuluję :)

:)>
a jak nie wiadomo?
ja zauważyłam, że o ile zawsze uważałam, że jestem urodzona pod szczęśliwą gwiazdą (e, głupio brzmi, ale tak naprawdę było), to od jakiegoś 01.12.2007 wszystko jest pod prąd. Znaczy, na początku ok, ale bardzo szybko się to zmienia.. stąd moje oczekiwania - kiedy i co teraz?

:]>
i nic teraz. skoro 'coś' się zmieniło to nie pozostawaj w tyle.
zabrzmi głupawo, ale jak z komputerem: wydajesz sporo kasy na to, żeby był w miarę na czasie i jest. Ale o, pojawiają się takie gry, że ni cholery nie nadążysz swoim sprzętem. Korzystasz z internetu, oglądasz filmy, słuchasz muzyki, ale grom nie podołasz. Wtedy modernizujesz kartę graficzną.

Tu podobnie, coś poszło dalej, bardziej, a Ty nie. Trzeba Ci w takim razie czegoś, czegoś do odnalezienia, do zmiany poglądów. I znów jesteś na czasie :)

:)>
dziennikarz czy psycholog?:)