nie miał marzeń i snów
nie miał pragnień choć mógłnigdy nie szedł aż tam
gdzie się kończy nasz świat
nie wiem czy chociaż raz
myślał, że nie jest sam
wiecznie kończył się czas
tej istocie bez tchu
wiecznie spieszył się gdzieś
a wieczności miał pół
nie miał wiary za grosz
a i siebie miał dość
przyszedł tutaj i zaraz chciał odejść
mógł mieć to czego chciał
mógłby żyć gdyby śmiał
miałby więcej niż świat
ale chciał tylko brać
choć niczego i tak zabrać nie mógł
z sercem żył byle jak
a na świat patrzył tylko oczami