tuż obok

tu nawet nie chodzi o las ale o miejsce bez ludzi i nawet nie ważny jest czas tu czas na próżno się trudzi to ledwie trochę kamieni ot tak, żeby się nigdzie podziać trawa, mech, skrawek ziemi i strumień o wietrznych wodach i tam gdzieś na skraju, nie wśród gdzie szept się krząta wśród liści pod gałęziami, na pniu jest trochę ciszy, z garść myśli tu nawet nie chodzi o mrok...

marca 6, 2008 · 1 min · 88 słów · Erq

nad jeziorem

cichy, mokry zapach trzcin zakradł się na pomost nocą przyniósł błysk - podniebny krzyk chciał dorównać twoim oczom chciał się wtulić między nas a my nie mogliśmy przestać chciał się wśliznąć między usta ale tam... nie znalazł miejsca w końcu usiadł w twoich włosach pod pieszczotą moich dłoni drżący usnął nieświadomy gwiazd tańczących w naszych oczach cichy, mokry zapach trzcin może poznał już swój los lecz nie wiedział jak to jest...

marca 6, 2008 · 1 min · 77 słów · Erq