maile 3

:]> Mogłabyś dokładnie te słowa wpisać w komentarzu :)) :)> Gdy czytałam Twój blog miałam tysiące myśli. Teraz też, jak zauważyłeś, dość długo rzeźbiłam odpowiedź. Ale jeśli tak Ci zależy na większej ilości komentarzy, to wpiszę;)) :]> nie, zupełnie nie zależy mi na komentarzach i popularności bloga, nie reklamuję go. powiedziałem o nim Tobie wiedząc, ze zrozumiesz. Natomiast wspomniałem o komentarzu, bo bardzo trafnie to ujęłaś :) Syndrom Kordiana, no tak....

kwietnia 27, 2008 · 1 min · 158 słów · Erq

maile 2

:]> Czemu mewy pesymizmem wiały?:)> A nie wiały? Daj spokój, takiego miałam doła, że ani słońce, ale 4 kilo witaminy D by nie pomogło.. Nie umiem tego wyjaśnić, ale takie trafne było to, co napisałeś. Zwłaszcza, gdy uświadomiłam sobie, że ja często jestem taką mewą.. :]> naprawdę wzięłaś to do siebie? kurczę... :)> Słuchaj, znałam kiedyś kogoś takiego jak Ty. Bo rozumiem, że Mewy były o Tobie. Krzyczałam "daj" i patrzyłam na świat przez pryzmat xerówek....

kwietnia 27, 2008 · 2 min · 241 słów · Erq

maile (I like you, you're trying to know me)

:)> Nie, mam na myśli Die Alive. Nawiązania do Nightwish i tego, jak ją potraktowano biją po oczach nie tylko z tekstu, ale również z "fabuły" klipu. You tube polecam:-) I tak Toumas i inni nigdy nie przyznają, że popełnili błąd. :]> Wiesz coś więcej na temat poniższy? Bo sprawa mnie bardzo intryguje. :)> Chodzi Ci o te nawiązania? :]> Nie nie, chodzi o Tarjowe odejście z kapeli. :)> No podobno stwierdzili, że przychodziła na próby jak do pracy, że nie dzieliła ich pasji....

kwietnia 27, 2008 · 2 min · 414 słów · Erq

e-mail

Hm, czas na zwierzenia, albo co. Albo to ta goraczka. Nuda to pierwszy stopien do piekla. Heh, nie wiem czy powinienem to pisac, bo moze to zabrzmiec cokolwiek nieswojo. Ale w koncu... Ten dzisiejszy internetowo-telekomunikacyjny dystans pozwala na chwile zwierzen, a chaos ludzkich opinii w swiatlowodach daje pewnosc, ze zwierzeniowa intymnosc pojdzie sie jebac. Nie zostanie po niej nawet slad. Wiekszosc reklam jasnie nad nami zerujacych operatorow wszelakiej telafonii oraz uslug internetowych, niesie przeslanie: zblizamy ludzi....

marca 16, 2008 · 4 min · 842 słów · Erq

Elektrownia

Emocje... Pamiętam. Własne, prywatne żywioły. Siły, moce sprawcze, których nie sposób skatalogować, nazwać i zmierzyć. Oczywiście pierwszym krokiem dla tych, którzy będą chcieli posiąść, będzie nazwanie. Nazwę nadadzą, ale z precyzyjnym nazwaniem momentu, gdy emocje przekształcają się, słabną lub rosną w siłę, może być już problem. Następny, możliwe, że poważniejszy problem, pojawia się w chwili gdy będą chcieli określić moment, w którym emocje są wskazówką. W którym prowadzą, a nasza własna samokontrola, rozsądek bazujący na doświadczeniu i pamięci o błędach - nie funkcjonuje z...

lutego 27, 2008 · 5 min · 921 słów · Erq