"Ty jesteś tą jodyną" czyli wiersze walentynkowe

przez rżysko, na boso, w burzę i deszcz nie straszny rosomak, łoś ani kleszcz po żwirze, na przełaj, w płucach co tchu mordą w gałęzie, tyłkiem po mchu z piorunochronem jak żagiel do pleców przypiętym pędzę do ciebie ja - twój walenty

czerwca 24, 2009 · 1 min · 42 słów · Erq

eyes

I can give you the story I can give you the words Well just who will be sorry With his fingers wide crossed For the story is rough And the words aren't nice Your dreams are too tough Just to open your eyes Guess you learned not to see Or you don't need the chance But once it worked for me It worked for me, once I remember those eyes...

grudnia 26, 2008 · 1 min · 93 słów · Erq

we mchu

stopy zwilżone mchem w splecionym z nocą brzasku muskają mech we mgle stąpając miękko w tańcu pośrodku snu ostatkiem tchu szepcząc, szeleszcząc, wiedząc oczy wtulone w deszcz o chłodnym, świeżym świcie ramiona chłoną dreszcz cicho, spokojnie, skrycie

października 10, 2008 · 1 min · 37 słów · Erq

senny

dniem deszczem i tętniącym w deszczu powietrzem spojrzeniem snem o rozedrganym w powietrzu deszczem ostoją mgłą i rozebraną w dłoniach chwilą migoczą drżą nad upojoną oddechem szyją

października 3, 2008 · 1 min · 27 słów · Erq

toast

słaby toast szklanką wódki ot, ogólnie w noc i w obeszczaną deszczem ulicę co myśl to krok gdzieś, bo dokądś za krótki głupi grymas znowu ryje nieogoloną mordę nierealny ból z budzikiem w niezaścieloną kołdrę a pij, czego nie pijesz o, tej myśli nie tykaj w poprzek gównianej piosenki bo ból, ten tuż pod językiem wwierca się na wskroś szczęki a myśl, co za różnica

września 30, 2008 · 1 min · 65 słów · Erq