Muzycznie
W ramach wspomnień jak to kiedyś fajnie było (a dziś dużo fajniej jest), a także w ramach nachodzącego falami cyklu „Co tak naprawdę miało wpływ na mnie takiego jakim jestem” i wreszcie: w celu uniknięcia łatwej odpowiedzi „wszystko” – dziś rozczulenia muzyczne. Każdy gdzieś tam hen w przeszłości słuch swój, gust smak i muzyczną klasę kształtował. Niektórzy poprzestali, inni kiwają łbem nawet jak im pralka skrzypi bo bęben wykonuje niekoniecznie obrotowe tylko ruchy, a jeszcze inni siedli w wąskim nurcie i ograniczają się do trzech kapel, z czego jedna nie istnieje, druga się podzieliła a trzecia nawet nie wie, że ma jednego chociaż fana....